To juz grudzień, ostatnie dni tego niezbyt udanego roku. Końcowka była depresyjna.. jednak na szczęście poznałam bardzo miłą panienkę - Anię, która zaraziła mnie optymizmem i dzięki której wylądowalam w Rotterdamie.
Małe, spokojne, miejscami nawet urokliwe miasteczko, w którym przypadło mi ostatnio mieszkać. Nie da się tu zaszaleć ale za to można się zupełnie wyciszyć i nabrać dystansu do wielu spraw.. Okolica jest, jak dla mnie, wręcz wymarzona, bo las i morze i jakieś zalewy, jeziorka. Gemente Oostvorne Schonenmakershuis Centrum: knajpki i sklepy. Mały ford, jedyny zamknięty jaki tu znalazłam. Śliczny, mały domek, który można sobie kupić... No cóż, marzenia.. Andrzejki 2016; po smakowitym odpoczynku po pracy, w An de Zee z Agnieszką, skusiłam się na spacer nad morze. Pogoda idealna. Słonecznie i praktycznie brak wiatru. Zamarzył mi się zachód słońca nad morzem.. warto było zrobić te parę kroków więcej :) Szkoda tylko, że nadal jestem bez przyzwoitego aparatu fotograficznego.
Kilka zdjęć z wczorajszego spaceru po pobliskim, bardzo uporządkowanym lesie. O tej porze roku zaczęło się sprzątanie lasu.. dziwna sprawa, bo holenderskie lasy wcale nie wyglądają najzdrowiej. Zwłaszcza te w okolicach Zeist. Ten jest zdecydowanie liściasty i dużo tu dębów oraz buków, tych drugich zdecydowanie najwięcej.
Brielle , zwane także Den Briel – miasto i gmina w Holandii Południowej licząca 16,350 mieszkańców. Według danych z Wikipedii, Brielle jest bardzo starym gródem. Jego nazwa pochodzi od celtyckiego słowa brogilo (czyli "teren zamknięty" lub "obszary łowieckie"). Najstarsze pisma o Brielle wskazują, że aktualną pozycją jest "nowy" Brielle. Den Ouden Briel (Stary Briell) musiał być położony gdzieś indziej na wyspie Voorne-Putten.
Komentarze
Prześlij komentarz